Kliknij tutaj --> 🕺 czy mężowie żałują odejścia od żony

Żony czy mężowie – kto częściej planuje zabójstwo? Mówi się, że najlepsze scenariusze na film lub książkę pisze samo życie. Wśród wielu banalnych historii kryminalnych znajdują się te, którymi żyła cała Polska. Kompleks Edypa to koncept psychologiczny, który swoją nazwę zapożycza z mitu o Edypie. Tę śmiałą koncepcję po raz pierwszy wysunął ojciec psychoanalizy, Zygmunt Freud. Do dziś kompleks Edypa zdaje się budzić wiele kontrowersji. Czy zrozumienie tego zagadnienia jest kluczowe, aby poznać ludzką psychikę i rządzące nią skomplikowane mechanizmy? Wyjaśniamy. Kondolencje – przykłady. Panie [imię], ze smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o niespodziewanej śmierci Pana żony, [imię zmarłej]. Była Ona naszą najlepszą koleżanką i współpracownicą. Wciąż nie możemy przyjąć do wiadomości, że nie dane nam już będzie z nią pracować. Swoim zaangażowaniem i chęcią Gość Alleksandrra. Goście. Napisano Styczeń 10, 2015. Powiem ci szczerze, jest takie coś, jak korekta społeczna. Nie żyjesz na bezludnej wyspie. Powiem ci coś jeszcze, znam taki przypadek Propozycja trójkąta w relacji monogamicznej zawsze powinna być sygnałem alarmowym. Co innego, gdy oboje skręcacie w tym kierunku, bądź np. swingu. Natomiast, po Twoim opisie widać, że nie jesteś tego typu osobą. Było pocisnąć temat, zapytać, jakiego typu trójkąt, co ona by w nim robiła, etc. Site De Rencontre Pour Ado En Belgique. „Żony niech będą podporządkowane swoim mężom” (EFEZJAN 5:22). 1. Dlaczego żonie może być trudno szanować męża? W WIELU krajach panna młoda przyrzeka w przysiędze małżeńskiej, że będzie szanować męża. Jednakże wywiązanie się z tego ślubowania może być trudne — w dużym stopniu zależy od sposobu, w jaki mąż traktuje żonę. Instytucja małżeństwa miała wspaniały początek. Bóg wyjął jedno z żeber pierwszego człowieka, Adama, i uczynił kobietę. Na jej widok Adam zawołał: „To wreszcie jest kość z moich kości i ciało z mego ciała” (Rodzaju 2:19-23). 2. Jak zmieniło się podejście kobiet do małżeństwa? 2 Chociaż początek małżeństwa był piękny, później kobiety usiłowały się uwolnić spod dominacji mężczyzn. Przykładem jest zainicjowany w USA w latach sześćdziesiątych minionego wieku ruch wyzwolenia kobiet. W tamtym czasie na 300 mężów porzucających rodzinę robiła to jedna żona. Nie minęło dziesięć lat, a odsetek takich żon wzrósł już trzykrotnie. Obecnie wygląda na to, że kobiety klną, piją, palą i prowadzą się niemoralnie na równi z mężczyznami. Czy są przez to szczęśliwsze? Skądże. W niektórych krajach mniej więcej połowa małżeństw się rozwodzi. Czy wysiłki wielu kobiet mające poprawić ich sytuację małżeńską polepszyły sprawę, czy pogorszyły? (2 Tymoteusza 3:1-5). 3. Co jest główną przyczyną problemów małżeńskich? 3 Co jest głównym źródłem tych problemów? W gruncie rzeczy pojawiły się one u zarania dziejów — gdy zbuntowany anioł, „pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem”, zwiódł Ewę (Objawienie 12:9; 1 Tymoteusza 2:13, 14). Szatan od dawna kwestionuje nauki Boga. Upowszechnia pogląd, że małżeństwo nazbyt ogranicza oraz utrudnia życie. Oddziałuje także na środki przekazu na całym świecie — którego jest władcą — i podważa zasady Boże, ukazując je jako coś niesprawiedliwego i przestarzałego (2 Koryntian 4:3, 4). Jeżeli jednak z otwartym umysłem przeanalizujemy, co Bóg mówi o roli kobiety w małżeństwie, przekonamy się, jak mądre i praktyczne są Jego rady. Słowa przestrogi 4, 5. (a) O jakich przestrogach powinny pamiętać osoby planujące małżeństwo? (b) Co kobieta musi zrobić przed powzięciem decyzji o ślubie? 4 Biblia zawiera pewne ostrzeżenia. Wyjaśnia, że w tym świecie podległym Diabłu nawet szczęśliwe małżeństwa będą przeżywać „udrękę”. Chociaż więc jest to instytucja założona przez Boga, Biblia podaje na jej temat różne przestrogi. O kobiecie, która stała się wdową i mogłaby znowu wyjść za mąż, jeden z natchnionych pisarzy napisał: „Jest jednak szczęśliwsza, jeśli w takim stanie pozostaje”. Podobnie Jezus zalecał stan wolny tym, którzy potrafią „uczynić temu miejsce”. A gdy ktoś postanowi zawrzeć małżeństwo, powinien to zrobić „w Panu”, czyli poślubić oddanego Bogu, ochrzczonego współwyznawcę (1 Koryntian 7:28, 36-40; Mateusza 19:10-12). 5 Chrześcijanka musi bardzo starannie przemyśleć, za kogo wyjdzie. Biblia bowiem przestrzega: „Kobieta zamężna jest prawem związana z mężem”. Może zostać „uwolniona od prawa swego męża” tylko wtedy, gdy on umrze albo dopuści się cudzołóstwa, wskutek czego się rozwiodą (Rzymian 7:2, 3). Miłość od pierwszego wejrzenia co prawda pozwala przeżyć romantyczne zauroczenie, ale nie jest wystarczająco mocnym fundamentem szczęśliwego małżeństwa. Samotna kobieta powinna więc zadać sobie pytanie: „Czy jestem gotowa wstąpić w związek, w którym będę podlegać prawu tego mężczyzny?” Musi to przemyśleć wcześniej, zanim zdecyduje się na ślub. 6. Jaką decyzję może w naszych czasach podejmować większość kobiet i dlaczego jest ona tak ważna? 6 W wielu miejscach świata kobieta ma prawo wyboru: albo przyjmie, albo odrzuci oświadczyny. Może to być najtrudniejsza decyzja w jej życiu, gdyż pragnienie miłości i intymności zarezerwowanej dla małżeństwa bywa bardzo silne. Pewien pisarz zauważył: „Im bardziej chcemy coś zrobić — czy to poślubić kogoś, czy wspiąć się na wysoką górę — tym bardziej jesteśmy skłonni oszukiwać samych siebie i skupiać się tylko na tych szczegółach, które nam odpowiadają”. Nierozsądna decyzja o wspinaczce może kosztować życie; nieprzemyślany wybór partnera małżeńskiego także może przynieść tragiczne skutki. 7. Jakie mądre rady mogą pomóc w znalezieniu odpowiedniego partnera? 7 Kobieta powinna dokładnie rozważyć, z czym się wiąże podleganie prawu mężczyzny, który proponuje jej małżeństwo. Przed laty pewna Hinduska skromnie przyznała: „Nasi rodzice są starsi, mądrzejsi i nie dają się tak łatwo zwieść jak my. (...) Sama łatwo mogłabym popełnić błąd”. Pomoc rodziców i innych osób ma niebagatelne znaczenie. Jeden z mądrych doradców przez lata zachęcał też młodych ludzi, by poznali rodziców przyszłego partnera i dobrze się przyjrzeli, jak się odnosi do nich i do pozostałych członków rodziny. Jak Jezus okazywał podporządkowanie 8, 9. (a) Jaki stosunek do podporządkowania się Bogu miał Jezus? (b) Jakie korzyści przynosi właściwe podporządkowanie się? 8 Co prawda podporządkowywanie się bywa trudne, ale kobiety mogą wyrobić sobie na nie właściwy pogląd i uważać je za coś zaszczytnego. Wzór pod tym względem dał Jezus, który uznawał zwierzchnictwo Boga. I choć z tego powodu doznał cierpień z rąk prześladowców i zginął na palu męki, podporządkowywał się Bogu z radością (Łukasza 22:41-44; Hebrajczyków 5:7, 8; 12:3). Jest zatem przykładem dla kobiet. Jak czytamy w Biblii, „głową kobiety jest mężczyzna, a głową Chrystusa jest Bóg” (1 Koryntian 11:3). Trzeba przy tym zauważyć, iż kobieta podlega zwierzchnictwu mężczyzn nie tylko wtedy, gdy wyjdzie za mąż. 9 Według Biblii wszystkie kobiety — mężatki i samotne — powinny być podporządkowane zwierzchnictwu dojrzałych duchowo mężczyzn sprawujących nadzór w zborze chrześcijańskim (1 Tymoteusza 2:12, 13; Hebrajczyków 13:17). Gdy kobiety stosują się do tego polecenia, stają się w organizacji Bożej przykładem dla aniołów (1 Koryntian 11:8-10). Ponadto starsze wiekiem bogobojne mężatki udzielają młodszym kobietom praktycznych rad, jak mają być „podporządkowane swym mężom” (Tytusa 2:3-5). 10. Jaki przykład podporządkowania dał Jezus? 10 Jezus zdawał sobie sprawę z wartości stosownego podporządkowania się. Pewnego razu polecił apostołowi Piotrowi zapłacić za siebie i za niego podatek władzom świeckim; zadbał nawet o niezbędne pieniądze na ten cel. Piotr później napisał: „Przez wzgląd na Pana podporządkujcie się wszelkiemu stworzeniu ludzkiemu” (1 Piotra 2:13; Mateusza 17:24-27). O Jezusie, najwspanialszym wzorze podporządkowania, czytamy: „Ogołocił samego siebie i przybrał postać niewolnika, i stał się podobny do ludzi. Co więcej, gdy się znalazł w kształcie człowieka, ukorzył się i stał się posłuszny aż do śmierci” (Filipian 2:5-8). 11. Dlaczego Piotr radził chrześcijańskim żonom, żeby były podporządkowane nawet niewierzącym mężom? 11 Apostoł Piotr, zachęcając chrześcijan do podporządkowania się nawet surowym, niesprawiedliwym zwierzchnikom świeckim, wyjaśnił: „Właśnie do tego biegu zostaliście powołani, gdyż i Chrystus cierpiał za was, pozostawiając wam wzór, abyście podążali dokładnie jego śladami” (1 Piotra 2:21). Przypomniawszy, z jaką pokorą i wytrwałością Jezus znosił ogrom cierpień, Piotr poradził żonom niewierzących mężów: „Podobnie wy, żony, bądźcie podporządkowane swoim mężom, żeby — jeśli niektórzy nie są posłuszni Słowu — mogli bez słowa zostać pozyskani dzięki postępowaniu swych żon, będąc naocznymi świadkami waszego nieskalanie czystego postępowania, połączonego z głębokim respektem” (1 Piotra 3:1, 2). 12. Jaki wpływ na innych miała postawa Jezusa? 12 Uległość w obliczu drwin i wyzwisk może uchodzić za przejaw słabości. Ale Jezus zapatrywał się na to inaczej. Piotr napisał: „Gdy go obrzucano obelgami, nie odwzajemniał się obelgami. Gdy cierpiał, nie groził” (1 Piotra 2:23). Niektórzy świadkowie udręki Jezusa uwierzyli w niego, przynajmniej w jakimś stopniu. Należał do nich złoczyńca wiszący obok na palu oraz setnik obecny przy egzekucji (Mateusza 27:38-44, 54; Marka 15:39; Łukasza 23:39-43). Podobne rezultaty, jak wyjaśnił Piotr, może przynieść właściwa postawa żon — widząc ich podporządkowanie, niektórzy niewierzący mężowie, nawet ci grubiańscy, z czasem zostają prawdziwymi chrześcijanami. W dobie dzisiejszej mamy tego liczne przykłady. Jak żona może pozyskać męża 13, 14. Co może osiągnąć żona, która podporządkowuje się niewierzącemu mężowi? 13 Żony, które stają się prawdziwymi chrześcijankami, pozyskują mężów swym właściwym postępowaniem. Niedawno na jednym z naszych zgromadzeń okręgowych pewien mąż powiedział o swojej bogobojnej żonie: „Byłem draniem, bo źle ją traktowałem. Ale ona odnosiła się do mnie z wielkim szacunkiem. Nigdy mnie nie lekceważyła. Nie narzucała mi swoich poglądów religijnych. Była życzliwa i troskliwa. Zanim wybrała się na jakieś zgromadzenie, trudziła się, by wcześniej przygotować mi posiłki i zrobić różne prace domowe. Pod wpływem jej postawy zainteresowałem się Biblią. I dlatego jestem dziś z wami!” Dzięki postępowaniu żony mąż został ‛pozyskany bez słowa’. 14 Jak podkreślił apostoł Piotr, dobre wyniki przynoszą nie tyle słowa żony, ile jej uczynki. Pokazuje to przykład siostry, która poznała prawdę biblijną i była zdecydowana nie opuszczać zebrań. Mąż zagroził jej: „Agnes, jeżeli tylko wyjdziesz tymi drzwiami, nie masz po co wracać”. Nie wyszła więc „tymi drzwiami”, ale innymi. Przed następnym zebraniem oświadczył: „Jak wrócisz, mnie już tu nie będzie”. I rzeczywiście go nie było — trzy dni. Kiedy się pojawił, żona życzliwie zapytała: „Może byś coś zjadł?” Agnes nigdy nie zachwiała się w swym oddaniu dla Jehowy. Jej mąż z czasem zgodził się na studium Biblii, oddał swe życie Jehowie i później działał w zborze jako bardzo gorliwy nadzorca. 15. Czym powinny się ozdabiać chrześcijańskie żony? 15 Chrześcijanki te wyróżniała pewna „ozdoba” zalecana przez Piotra. Apostoł nie zachęcał do poświęcania przesadnej uwagi „splataniu włosów” czy „noszeniu szat wierzchnich”, lecz radził, by tą ozdobą była „ukryta osoba serca w niezniszczalnej szacie cichego i łagodnego ducha, który ma wielką wartość w oczach Boga”. Przejawem tego ducha może być ton głosu i postawa — nie arogancka i roszczeniowa, ale nacechowana łagodnością. W taki sposób chrześcijanka okazuje mężowi głęboki respekt (1 Piotra 3:3, 4). Przykłady godne naśladowania 16. Jakim wzorem dla chrześcijańskich żon jest Sara? 16 Piotr napisał: „Tak też niegdyś ozdabiały się święte niewiasty, które pokładały nadzieję w Bogu, podporządkowując się swoim mężom” (1 Piotra 3:5). Kobiety te wiedziały, że stosowanie się do rad Jehowy zjednuje Jego błogosławieństwo, uszczęśliwia rodzinę, a w przyszłości zapewni życie wieczne. Piotr wspomniał o Sarze, urodziwej żonie Abrahama, iż okazywała mężowi posłuszeństwo, „nazywając go ‚panem’”. Wspierała bogobojnego męża, któremu Jehowa polecił udać się do dalekiej krainy. Zrezygnowała z wygód, a nawet narażała własne życie (Rodzaju 12:1, 10-13). Piotr zachęcił chrześcijanki do naśladowania odwagi Sary. Napisał: „Stałyście się jej dziećmi, jeśli tylko trwacie w czynieniu dobra i nie boicie się niczego, co wzbudza strach” (1 Piotra 3:6). 17. Dlaczego Piotr, wspominając o wzorach dla żon, mógł mieć na myśli także Abigail? 17 Do kobiet pokładających nadzieję w Bogu, o których wspomniał Piotr, mogła też należeć odważna Abigail. „Była bardzo roztropna”, natomiast jej mąż Nabal — „szorstki i zły w swych poczynaniach”. Kiedy nie chciał wesprzeć Dawida i jego ludzi, ci byli gotowi zgładzić Nabala wraz ze wszystkimi domownikami. Jednak Abigail postanowiła temu zapobiec. Objuczyła osły zapasami żywności i wyszła na spotkanie Dawidowi i jego wojownikom. Gdy go zobaczyła, zsiadła z osła, przypadła Dawidowi do stóp i błagała go, by nie działał pochopnie. Dawid był tym do głębi poruszony. Powiedział: „Błogosławiony niech będzie Jehowa, Bóg Izraela, który cię dziś wysłał na spotkanie ze mną! Błogosławiony niech też będzie twój rozsądek” (1 Samuela 25:2-33). 18. Czyj przykład powinny naśladować mężatki, by opierać się umizgom innego mężczyzny? 18 Kolejnym wspaniałym wzorem dla żon jest młoda Szulamitka, która pozostała lojalna wobec swego narzeczonego, skromnego pasterza. Nie przestała go szczerze kochać, choć zalecał się do niej zamożny władca. Wyrażając swe uczucia do młodego pasterza, powiedziała: „Połóż mnie niczym pieczęć na swoim sercu, niczym pieczęć na swym ramieniu; gdyż miłość jest potężna jak śmierć (...) Obfite wody nie zdołają zgasić miłości ani jej nie zmyją rzeki” (Pieśń 8:6, 7). Oby każda chrześcijanka, która decyduje się na małżeństwo, pozostała tak samo lojalna wobec męża i darzyła go głębokim szacunkiem. Dodatkowe wskazówki od Boga 19, 20. (a) Dlaczego żony powinny być podporządkowane mężom? (b) Kto może być pięknym przykładem dla żon? 19 Na koniec zwróćmy uwagę na kontekst kluczowego wersetu: „Żony niech będą podporządkowane swoim mężom” (Efezjan 5:22). Dlaczego takie podporządkowanie jest niezbędne? W następnym wersecie czytamy: „Ponieważ mąż jest głową żony, jak i Chrystus jest głową zboru”. Żony więc usilnie zachęcono: „Jak zbór jest podporządkowany Chrystusowi, tak i żony niech będą swym mężom we wszystkim” (Efezjan 5:23, 24, 33). 20 Chcąc wypełnić ten nakaz, żony powinny analizować i naśladować przykład Chrystusowego zboru pomazańców. Przeczytaj opis zawarty w Liście 2 do Koryntian 11:23-28, który pokazuje, co apostoł Paweł, członek tego zboru, wycierpiał, by zachować wierność wobec swej Głowy, Jezusa Chrystusa. Wzorem Pawła żony i wszyscy inni chrześcijanie muszą lojalnie popierać Jezusa. Żony dają tego dowód, gdy podporządkowują się swym mężom. 21. Co może zachęcać żonę do podporządkowania się mężowi? 21 Obecnie wiele żon niechętnie myśli o podporządkowaniu się mężowi. Jednakże mądra kobieta doceni płynące z tego korzyści. Na przykład jeśli podporządkowuje się niewierzącemu mężowi we wszystkim, co nie koliduje z prawami i zasadami Bożymi, to może się doczekać wspaniałej nagrody — może ‛wybawić swego męża’ (1 Koryntian 7:13, 16). Ponadto zaznaje radości z przeświadczenia, że Jehowa pochwala jej postawę i że za naśladowanie Jego umiłowanego Syna będzie jej szczodrze błogosławił. Czy pamiętasz? • Dlaczego żonie może być trudno szanować męża? • Dlaczego przyjęcie oświadczyn jest sprawą poważną? • Jakim przykładem dla żon jest Jezus i jakie korzyści przynosi naśladowanie go? [Ilustracja na stronie 19] Dlaczego przyjęcie oświadczyn jest sprawą poważną? [Ilustracja na stronie 21] Czego mogą się nauczyć żony z przykładu biblijnych postaci, takich jak Abigail? „Mężowie miłujcie żony swoje..." - List Św. Pawła do Kolosan 3:19 Mężowie, nasze żony najbardziej potrzebują od nas miłości. Jednak istnieje kilka jej aspektów, które nie przychodzą mężczyznom naturalnie. Kobiety oczekują romantyczności, poświęcenia im uwagi oraz okazania sympatii. Wiem, co w tym momencie niektórzy z was myślą: „Taa, ja lubię seks, więc jestem w stanie sprostać potrzebom żony. I jeśli właśnie tak myślisz, to w ogóle nie masz pojęcia, o czym mówię.” Dobry mąż wie, że dla żony romantyczność i okazywanie uczuć, to coś więcej niż seks. Chodzi o to, jak traktujesz swoją żonę przez cały dzień. Ważne jest na przykład mówienie jej takich słów jak „Kocham Cię”, czy „Potrzebuję Cię.” Słuchanie żony też jest bardzo istotne. A także pamiętanie o ważnych datach, jak na przykład rocznica urodzin czy Dzień Świętego Walentego. Również randki, na które umawiamy się w ciągu tygodnia albo wieczorne spotkania. To czas, w którym zakochujemy się na nowo. Słowa Boże mówią: „Mężowie miłujcie żony swoje.” Tylko pamiętaj, że miłość to romantyczność, okazywanie sympatii i poświęcenie uwagi żonie, a nie tylko seks. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-07-31 16:10:54 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Temat: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Hej, od dawna śledzę wątki tutaj na forum, jednak dopiero odważyłam się opisać swoją historię i poprosić o historia będzie podobna do wielu innych tutaj- odszedł ode mnie mąż. Ponad miesiąc temu. Zostawił mnie i córeczkę- 5 letnią. Powód? Wypalił się, nie kocha, nie chce już się męczyć. Jestesmy małżeństwem 6 lat, a parą 9 lat. Błagałam na początku, prosiłam żeby nie robił tego, żebyśmy dali sobie czas.. Ale to nic nie dało. Mąż twierdzi, że nikogo nie ma, ale poprostu nie kocha mnie i nie jest się tak bez walki... A ja płacze każdego dnia w poduszkę i nie rozumiem tego.. Jeszcze niedawno cieszyliśmy się sobą, a tutaj taka decyzja.. Córeczka na początku nie rozumiała, co się dzieje, ale teraz coraz częściej pyta o tatusia. I pyta też tatusia, dlaczego już z nami nie mieszka (bo mąz wyprowadził się tydzień po tym jak mi powiedział, że to koniec- ten tydzien był nie do zniesienia dla mnie, dla niego chyba też, bo widział jak cierpię).Minął miesiąc, myśłałam że coś się zkieni, że on zatęskni, że będzie żałował. A tutaj nic. Wisuje się z małą codziennie prawie, ze mną też ma więc kontakt, ale tylko w sprawie mi się wyrywa, to moja pierwsza wielka miłość, trwałam przy nim pomimo że nie było zawsze dobrze.. Ale przez myśł mi nie przeszło żeby rozbić nasza czas zadaję sobie pytanie: dlaczego poddał się bez próby ratowania tego związku? Tej rodziny? Tak poprostu- nie kocham, nie chcę cię, odchodzę. Te zimne słowa.. i zimne spojrzenie.. Nigdy tego nie że moja historia jest podobna do wielu innych, może wydac Wam się nudna, o pomoc.. jak znaleźć siłę jak sobie z tym poradzić rozum mi mówi "on ciebie nie kocha i nie chce", a serce co innego help 2 Odpowiedź przez moniaCo 2012-07-31 17:04:31 moniaCo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-29 Posty: 8,924 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Współczuję bardzo!Doskonale wiem co czujesz! Ja również jestem porzuconą żoną. Również mija miesiąc od jego Ci, że to nie tak, że sie wypalił i nagle przestał 99 % jest inna kobieta!Żadna krzywda nie jest nudna!W każdej takiej historii są skrzywdzone żony, dzieci!I cholerny egoizm zdrajców!Będzie ciężko! Ale podobno ból mija - tak mówią!Tu popularne jest stwierdzenie daj czasowi czas! 3 Odpowiedź przez marika_80 2012-07-31 17:41:41 marika_80 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-18 Posty: 189 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Jak poprzedniczka uwazam, ze chodzi o inna kobiete...przykro mi ale czytajac forum tak wlasnie jest...Mnie tez porzucil maz w lutym tego roku, zostalam sama z 8 letnia corka...maz byl codziennie i corki, tez przy rozstaniu uslyszalam ze juz mnie nie kocha, wypalil sie...znalazlam dowod zdrady i jeszcze tego samego dnia wywalilam go z domu...w maju maz zaczal robic pewne starania by wrocic do domu, mialam wrazenie ze mnie podrywa, adoruje...od czerwca znowu mieszka w domu, staramy sie z pomoca terapii malzenskiej wszystko posklejac...z boku wyglada to tak, ze jest nam super- wspolne wyjscia, czulosci, gesty swiadczace o tym ze jestem dla niego wazna...ale ja codziennie zadaje sobie pytanie czy dobrze robie bedac z nim...nie ufam, nie wierze w to ze za mna zatesknil, ze chce byc ze mna, ze skonczyl z lafirynda...Moja rada, jesli Ci na nim zalezy to czekaj, zajmij sie soba, odnow kontakty towarzyskie, nie siedz sama bo zwariujesz...moj zatesknil po 3,5 miesiaca...nie padl na kolana, nie przepraszal, nie mowil wielkich slow o zbladzeniu i milosci do mnie...ale malymi kroczkami i gestami sprawil ze wpuscilam go spowrotem do swojego zycia 4 Odpowiedź przez Lady_AL/F 2012-07-31 18:36:16 Ostatnio edytowany przez Lady_AL/F (2012-07-31 18:37:01) Lady_AL/F Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Human Resources Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 638 Wiek: 18++ Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Na początku rozstania zawsze jest bardzo ciężko ale lepiej rozejść się teraz niż za kilka lat i żałować "straconego" czasu... Jeśli twój mąż był w stanie powiedzieć, że :newkobietka napisał/a:..... nie kocha mnie i nie jest znaczy, że tak jest i musisz się z tym również:newkobietka napisał/a:Poddał się tak bez walki...Może to i lepiej dla Ciebie? Każdej z nas porzuconej czy zdradzonej, trudno jest zrozumieć, w takich sytuacjach zachowania partnerów. Nie ma sensu jednak tracić czas i energię na anlizowanie tego wszystkiego, bo jeszcze zaczniesz obwiniać siebie, że odszedł. Teraz nie masz specjalnie wyjścia i musisz dać czasowi czas oraz pogodzić się z sytuacją w jakiej się znalazłaś. Będzie trudno, bo świat przewrócił się dla ciebie do góry nogami ale z czasem zrozumiesz, że może dobrze się stało..., bo tak naprawdę nie wiesz jakie są prawdziwe przyczyny odejścia twojego twoim miejscu nie nalegał bym na jego powrót, bo to on musi zrozumieć, że źle zrobił. Ty jedynie możesz rozważyć możliwość jego powrotu. Pamiętaj szanuj siebie, bo jeśli sama nie będziesz mieć do siebie szacunku, to nie oczekuj go od innych, w tym przede wszystkim od mi, że ty również przez to musisz przechodzić ale z czasem będzie lżej, Dałam czasowi czas i teraz zaczynam na nowo żyć, a za chwilę do tego będę szczęśliwa, bo taki mam plan 5 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 09:48:23 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Dziękuję za rady, staram się trzymać dla córeczki, do mnie poprostu to nie dociera cały czas. Wydaje mi się, że to stan przejściowy i chwilowy koszmar. Nie wyobrażam sobie przyszłości bez męża, jak pomyślę, że za pół roku, rok żyjemy oddzielnie, każdy swoim życiem to ściska mnie w środku. Dlaczego do cholery zamiast ratować małżeństwo jak coś się sypie to ludzie zamykają się w sobie i milczą? A potem "bum" i koniec. monia$Co napisał/a:Powiem Ci, że to nie tak, że sie wypalił i nagle przestał 99 % jest inna kobieta!Cały czas chodzi mi to po głowie.. On się oczywiście wypiera- ale mało który facet by się chyba przyznał. Nie mieszkam teraz z nim, więc nie mam pojęcia co robi, gdzie chodzi, nie mam jak patrzę każdego dnia na komórkę z nadzieją, że napisał, że dzwonił, a tu cisza (sama nie odzywam się pierwsza, nie będę się narzucać i już go prosić).Kurcze w ciągu jednej nocy ktoś złamał mi życie, odszedł niespodziewanie, dla mnie to był taki szok.. W życiu nie spodziewałabym się. 6 Odpowiedź przez Artemida 2012-08-01 10:50:00 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Gdyby był szlachetny i prawy, nie zrobiłby tego. A jeśli nie jest, to jaki jest? Głupi buc. Nie kochasz jego, tylko obraz jaki stworzyłaś w myślach. On nie był tym obrazem i nie jest. Przeżywasz żałobę, bo czujesz że straciłaś. Ale tak naprawdę straciłaś tylko Kobietom, zdaje się że inni nas obserwują i głupio tak bez męża. Ale dopiero głupio, gdy on jest fizycznie, oczekuje świadczeń, a my czujemy że nie kocha, nie jest dobry (mówiłaś, że nie zawsze było dobrze), czuły. I jesteśmy uwiązane, bo się przyczepił jak szczęście, że się odczepił. Naprawdę masz o siebie i dziecko. Powiedz, żeby dał Ci pieniądze, bo potrzebujesz na coś tam. Jak nie będzie dawał, wystąp o alimenty. Troszcz się o siebie. Więcej baw się z dzieckiem, bądź z dzieckiem. Ucz córcię wszystkiego co sama umiesz (kuchnia, porządki, samoobsługa). Niech mała szykuje coś dla tatusia - cokolwiek: kisiel, budyń, galaretkę, kanapkę, obrazek, laurkę. Żeby mu pękało serce, jak ją będzie zostawiał. Nie nakręcaj dziecka w żadną stronę. A gdy on zajmuje się dzieckiem, TY zajmij się sobą - zrób sobie aromatyczną kąpiel, poczytaj, idź na kawę z przyjaciółka albo przyjacielem - co lubisz. On może widzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że gdyby nagle zmienił zdanie, musi się o Ciebie wypalenie zwykle bierze się stąd, że mężczyzna nie musi się starać. Idzie więc na polowanie i stara się o inną. Gdy mu się coś z nią nie uda, zechce wrócić. Szybciej i bardziej zechce, gdy w domu będzie kochające dziecko i atrakcyjna, pewna siebie Kobieta. A gdy Ty będziesz bardziej pewna siebie, pojawi się w Twoim życiu inny mężczyzna. Może znacznie lepszy. I będziesz mogła sobie wybrać. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 7 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-01 11:20:51 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Artemida napisał/a:Gdyby był szlachetny i prawy, nie zrobiłby tego. A jeśli nie jest, to jaki jest? Głupi buc. Nie kochasz jego, tylko obraz jaki stworzyłaś w myślach. On nie był tym obrazem i nie jest. Przeżywasz żałobę, bo czujesz że straciłaś. Ale tak naprawdę straciłaś tylko Kobietom, zdaje się że inni nas obserwują i głupio tak bez męża. Ale dopiero głupio, gdy on jest fizycznie, oczekuje świadczeń, a my czujemy że nie kocha, nie jest dobry (mówiłaś, że nie zawsze było dobrze), czuły. I jesteśmy uwiązane, bo się przyczepił jak szczęście, że się odczepił. Naprawdę masz o siebie i dziecko. Powiedz, żeby dał Ci pieniądze, bo potrzebujesz na coś tam. Jak nie będzie dawał, wystąp o alimenty. Troszcz się o siebie. Więcej baw się z dzieckiem, bądź z dzieckiem. Ucz córcię wszystkiego co sama umiesz (kuchnia, porządki, samoobsługa). Niech mała szykuje coś dla tatusia - cokolwiek: kisiel, budyń, galaretkę, kanapkę, obrazek, laurkę. Żeby mu pękało serce, jak ją będzie zostawiał. Nie nakręcaj dziecka w żadną stronę. A gdy on zajmuje się dzieckiem, TY zajmij się sobą - zrób sobie aromatyczną kąpiel, poczytaj, idź na kawę z przyjaciółka albo przyjacielem - co lubisz. On może widzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że gdyby nagle zmienił zdanie, musi się o Ciebie wypalenie zwykle bierze się stąd, że mężczyzna nie musi się starać. Idzie więc na polowanie i stara się o inną. Gdy mu się coś z nią nie uda, zechce wrócić. Szybciej i bardziej zechce, gdy w domu będzie kochające dziecko i atrakcyjna, pewna siebie Kobieta. A gdy Ty będziesz bardziej pewna siebie, pojawi się w Twoim życiu inny mężczyzna. Może znacznie lepszy. I będziesz mogła sobie parę fajnych rzeczy tu napisałaśale także parę takich, które nie do końca są prawdziweto, że mąż może wiedzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że będzie musiał sie o ciebie postarać - to bardzo mądre jestale gdy piszesz, że męzowi latwiej będzie wrócić, gdy w domu będzie kochające dziecko o atrakcyjna kobieta - to to jest tylko jedna strona medalubo to nie jest tak,l że facet cZMYChnął z ich zycia, zosyawił za soba odpowiedzialnośc za związek i dziecko, i od jego decyzji zalezy, co dalejprzecież newkobietyka musi to przerobićjesli mąz postanowi wrócić, a ona się zgodzi - to przeciez i tak musi to sobie przepracowacto z utrata zaufania, co z poczuciem odrzucenia, co ze strachem, że sytuacja się powtórzy, co z relacjaminewkobieta, jesli twój mąz będzie (powiedzmy) błagał o powrót - to ty sie zastanawiaj juz teraz - pod jakimi warunkami jesteś gotowa budowac z nim związek- NOWY kochana - bo cię zdradziłniewazne, czy z kimś, czy odszedł - bo tak, bo jest egoistą bo mysli tylko o sobiezdradził cię w momencie, gdy twoje potrzeby, twoja miłość, twoje szczęscie przestały być dla niego wazne...i zycie z mężczyzną, który zdradził.. to trudne zycie - coś o tym wiembo przeszłośc nie wrócio tym, co zrobił nigdy nie zapomnisznigdy nie będziesz tak kochać jak kiedyś i ufac jak kiedyśz tyłu głowy zawsze będziesz mieć... że historia może się powtórzyći to powoduje, że możesz żyć ze zdrajcą - jesli stoisz pewnie na nogach, znasz swoją wartośći przyjmiesz i zaakceptujesz - że liczyć możesz tylko na siebie...takie jest zycie po zdradzie serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 8 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 13:55:27 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Artemida napisał/a:zdradził cię w momencie, gdy twoje potrzeby, twoja miłość, twoje szczęscie przestały być dla niego wazne...i zycie z mężczyzną, który zdradził.. to trudne zycie - coś o tym wiembo przeszłośc nie wrócio tym, co zrobił nigdy nie zapomnisznigdy nie będziesz tak kochać jak kiedyś i ufac jak kiedyśz tyłu głowy zawsze będziesz mieć... że historia może się powtórzyći to powoduje, że możesz żyć ze zdrajcą - jesli stoisz pewnie na nogach, znasz swoją wartośći przyjmiesz i zaakceptujesz - że liczyć możesz tylko na siebie...takie jest zycie po zdradzieDokładnie! czuję się zdradzona w pewien sposób- w momencie kiedy najbardziej go potrzebowałam, on odszedł. Wiesz, myślałam o tym ostatnio co by było, gdyby pewnego dnia dostał olśnienia "kocham Cię, wróćmy do siebie". Chyba potrzebowałam czasu żeby sama to sobie im mniej jest zainteresowania moja osobą z jego strony i im bardziej widzę, że jemu jest dobrze, tym bardziej mnie to szczerze mówiąc chciałabym żeby zaczął się starać, żeby żałował, wyrywał sobie włosy z głowy i wył z tęsknoty. A tak niestety nie jest. 9 Odpowiedź przez syla135 2012-08-01 14:00:27 syla135 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 1,974 Wiek: 26 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...jak to sie dzieje ze nie widzimy tego ze ktos przestaje nas kochac mieszkajac w jednym domu, widzac sie codziennie??bardzo mi przykrotrzymaj sie kolezanko z okolicy:* 10 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 14:08:07 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... syla135 napisał/a:jak to sie dzieje ze nie widzimy tego ze ktos przestaje nas kochac mieszkajac w jednym domu, widzac sie codziennie??bardzo mi przykrotrzymaj sie kolezanko z okolicy:*właśnie cąły czas pytam się sama siebie jakim cudem nie zauważyłam, co się szykuje dziękuję za słowa otuchy i pozdrawiam 11 Odpowiedź przez JULKA45 2012-08-02 22:20:07 JULKA45 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-27 Posty: 2 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...A może Twój mąż lubił sex. Moja przyjaciółka odstawiała do stołowego męża na 3 m-ce kilkanaście razy. Twierdziła, że jest wymagający w łóżku. Mąż jej niesamowicie przystojny i wykształcony, zarabiający, nie pijący. W 12 rocznice ślubu odszedł. Ostrzegał ją pary razy. Na razie są porady, lata po psychologach bo urwała się żyła złota. Dzieci jest po 500 zł na 8 i 9 lat. Po dzieci ojciec przyjeżdża co drugi piątek. Ona już nie wie czego się dzieci jak mają do niego jechać. Wniosła o rozwód bez orzekania o winie, a ja mam zeznawać, że nastąpił trwały rozkład jej związku. Na razie to jej pomagam i pilnować moją opinię. Szuka faceta który by ją kochał. Bo tak szczerze to ona nigdy nikogo nie kochała jest bardzo oziębła i zimna, nawet dzieci tak z całej duszy nie kocha jak kocha od niej starsza 12lat. 12 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 11:26:07 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... JULKA45 napisał/a:A może Twój mąż lubił sex. Moja przyjaciółka odstawiała do stołowego męża na 3 m-ce kilkanaście razy. Twierdziła, że jest wymagający w łóżku. Mąż jej niesamowicie przystojny i wykształcony, zarabiający, nie pijący. W 12 rocznice ślubu odszedł. Ostrzegał ją pary razy. Na razie są porady, lata po psychologach bo urwała się żyła złota. Dzieci jest po 500 zł na 8 i 9 lat. Po dzieci ojciec przyjeżdża co drugi piątek. Ona już nie wie czego się dzieci jak mają do niego jechać. Wniosła o rozwód bez orzekania o winie, a ja mam zeznawać, że nastąpił trwały rozkład jej związku. Na razie to jej pomagam i pilnować moją opinię. Szuka faceta który by ją kochał. Bo tak szczerze to ona nigdy nikogo nie kochała jest bardzo oziębła i zimna, nawet dzieci tak z całej duszy nie kocha jak kocha od niej starsza tak mój mąż lubił sex i dla niego zawsze było za mało.. w tej kwestii też były kłótnie i to pewnie było punktem zapalnym, bo powtarzał mi nie raz że prędzej czy później będziemy się zdradzać albo się rozstaniemy, bo on ma duże potrzeby, a ja nie.. on tak od lat mówił i dla mnie to było paplanie tylko. teraz widzę, że nie tylko paplał, zrobił tak jak powtarzał. Ale poza tym zawsze mi podkreślał, że jestem piękna, mądra, że ma taką świetną żonę, że nie umiałby z inną. A teraz "bęc" i nie ma i uczucie się wypaliło Ale jest pewna zmiana. Idziemy na terapię małżeńską Choć on ma podejście, że raczej nic to nie da, ale zgodził się pójść. Pierwsza wizyta prawie za 2 tygodnie. Zobaczymy jak to będzie. 13 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 12:17:21 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... no to tym bardziej polecam moje wątki dziewczyno!jesteś na etapie zaprzeczania, walki, wiary w to, że stare wrócipoczytaj, jak to jest krok po krokubo potem budzi sie nasza świadomość i my same musimy sobie wybaczyć -to, że dałyśmy sie tak upodlić i połamać przez ludzi, którym ufałysmyto trudny procesjesli chcesz przez to przejsć i jesli uważasz, że ja mam jakiś tam zmysł do rozumienia, co się w ludziach dzieje to mnie posłuchajbo ja przez ten proces przeszłam świadomie, nie zaprzeczając żadnym moim uczuciom i potrzebom - i tylko to daje mi bazę, by dzisiaj patrzec na mojego męża "normalnie" bez bagażu, bez kuli u nogi... aby iśc do przodu... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 14 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:24:03 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogę 15 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 15:29:10 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... newkobietka napisał/a:był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogępotrzebujesz bransoletki;) w nastepnej takiej sytuacji spojrzysz na nia i przypomni ci sie banda netkobietek, które uczą cię, jak dbac o siebie, własną godność i jak być "ponad" pateflonów i potencjalne sucze.. serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 16 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:34:04 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... End_aluzja napisał/a:newkobietka napisał/a:był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogępotrzebujesz bransoletki;) w nastepnej takiej sytuacji spojrzysz na nia i przypomni ci sie banda netkobietek, które uczą cię, jak dbac o siebie, własną godność i jak być "ponad" pateflonów i potencjalne sucze..to ja ją chcę tylko nie za bardzo łapię się w tym temacie bransoletek, tak dużo tam postów w KNZ, że nie kumam o co chodzi z nią, jakaś tempa chyba jestem 17 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 15:38:32 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... zaplanowałysmy takie tajemnicze bransoletki, które pozwolą nam się rozpoznawac na ulicy - że my te fajne netkobiety jesteśmy.. a nie jakies sucze i pateflonymonia będzie je dystrybuowaćzakładamy, mamy, sie rozpoznajemy, się wspieramy... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 18 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:42:00 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... End_aluzja napisał/a:zaplanowałysmy takie tajemnicze bransoletki, które pozwolą nam się rozpoznawac na ulicy - że my te fajne netkobiety jesteśmy.. a nie jakies sucze i pateflonymonia będzie je dystrybuowaćzakładamy, mamy, sie rozpoznajemy, się wspieramy...oki to dziś wieczorem doczytam te kilkanaście ostatnich stron i jak połapię się to złoże zamówienie dzięki, super jesteście 19 Odpowiedź przez Ava 2012-08-15 19:28:07 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Uszy do góry, rzeczywiście tu praktycznie co dzień zagląda nowa porzucona kobieta . Mnie to też spotkało 2 miesiące temu. Z początku chciałam wyć i przychodziły mi różne głupie pomysły. Ale powiem Ci co pomaga i to bardzo... przyjaciele. Wysłuchają Cie, zorganizują Ci czas i zabawę. To ważne, nawet piwko czasami pomaga. W otoczeniu przyjaciół i przy tym napoju jakoś można nabrać dystansu. I nie nawołuję tu broń borze do alkoholizmu XD. Jednym z powodów odejścia mojego prawie ex było właśnie to że podobno byłam antyspołeczna bo nie chodziłam na piwo z koleżankami. Ale to pomaga te dwie rzeczy no i najważniejszy czynnik: czas. Ty masz nieco inna sytuację, widujesz się ze swoim bo macie dziecko. Mój nie odzywa się do mnie tak jak się wyprowadził, prawdopodobnie jedynym kontaktem będzie sprawa rozwodowa. Wiem że boli i trudno mi Cie pocieszyć że będzie dobrze z nim... bo ja w takie coś już nie wierzę. Ale wszyscy dookoła mówią, że będzie dobrze z kimś innym. Więc uszy do góry idz do fryzjera i zadbaj o siebie stań się taką jak przed kilkoma laty . Odetchnij i wiem że w środku jest okropnie... ale masz dziecko! Ja go nie mam bo nie chciał i to następny powód. Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 20 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-08-15 22:45:58 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Ava napisał/a:(...)Ty masz nieco inna sytuację, widujesz się ze swoim bo macie dziecko. (...)Mąż newkobietki popełnił samobójstwo. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 21 Odpowiedź przez Ava 2012-08-15 22:58:45 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... omggggg... tak mi przykro (((( Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 22 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-16 21:23:50 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Nie radziłam sobie z rozstaniem i odejściem męża, a teraz muszę poradzic sobie z jego smiercią... Tak czytam teraz te moje wcześniejsze wpisy jak mnie zostawił, opisałam naszą kłótnię u mnie w pracy a to był ostatni raz gdy go widziałam ;(( 23 Odpowiedź przez holubka 2012-08-16 21:39:55 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Boże jakie to straszne, bardzo Tobie współczuję, naprawdę, trzymaj się newkobietko, brak mi słów, jesteśmy z Tobą. 24 Odpowiedź przez renko150 2012-08-17 10:44:46 renko150 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-17 Posty: 5 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...MÓJ MĄŻ ODSZEDŁ PO 23LATACH .MÓJ ŚWIAT PRZESTAŁ DALEJ ŻYĆ? 25 Odpowiedź przez Ava 2012-08-17 11:12:58 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Witaj Renko, nie jesteś sama. Nie będę okłamywać ciężko będzie, ale dasz radę cmokkk. Wszystkie dajemy, a czas płynie. A świat trzeba zbudować własny nowy i umeblować go. Tym razem trzeba być egoistą i wszytko meblować pod siebie. Najlepiej jak nastawisz się na samą siebie i pomyśl o końcu. Jeśli coś się zmieni wtedy zadecydujesz. Ale oni zazwyczaj nie wracają. Uszy do góry. Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 26 Odpowiedź przez cachmir 2012-08-17 11:46:05 cachmir Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-15 Posty: 1,549 Wiek: 39 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Witam Was Dziewczyny !End_aluzja napisał/a:jesteś na etapie zaprzeczania, walki, wiary w to, że stare wrócibo potem budzi sie nasza świadomość i my same musimy sobie wybaczyć -to, że dałyśmy sie tak upodlić i połamać przez ludzi, którym ufałysmyto trudny procesSporo racji w tych słowachMoje 10 lenie małżeństwo składa się z samych odejść i powrotów. Nie jestem już nawet w stanie zliczyć ile proszeniem i błaganiem o powrót, o szansę spowodowało,że dziś nie mogę patrzeć na swoje odbicie w dodatku każdy powrót był później gorszy od poprzedniego,dzisiaj nie mamy do siebie szacunku, są też rękoczyny i wyrzucanie najbardziej intymnych rzeczy po ludziach. Ponad miesiąc temu po kolejnej awanturze spakowałam się i wyjechałam. Telefony milczą,żadnych przeprosin i pierwszy raz jestem pewna,że to koniec. Już więcej nie dam rady. Mój mąż wypływa w morze i tylko na to czekam by wrócić do domu. Nie umiem sobie wyobrazić co robić dalej,jak żyć ? Nawet nie wiem czy można złożyć pozew o rozwód gdy mąż jest w morzu i nie jest w stanie go odebrać. Z tego co wiem taki pozew wraca do sądu ze stemplem "oddalono" Co robić ...zawsze myśli są szybsze niż oczy i fałszują ich prawdziwy obraz 27 Odpowiedź przez holubka 2012-08-17 22:11:50 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... renko my tu jesteśmy właśnie z powodu takich samych przeżyć i doświadczeń, mamy podobne problemy i stany emocjonalne, wspieramy się i musisz uwierzyć w to, że nie jesteś sama, musisz w to naprawdę uwierzyć, nie będzie łatwo, a nawet będzie cholernie trudno, wszystkie przez to przechodziłyśmy i przechodzimy, bo to długotrwały proces, ale kiedyś dla nas zaświeci słoneczko, zobaczysz kochana, a teraz musisz iść do przodu, nie oglądaj się za siebie, myśl o sobie, o dzieciach, a ten kto ośmielił Cię porzucić, niech idzie...... a ty kobietko żyj dla siebie, płacz jak Ci to pomaga, a czas jak to mówią leczy rany, zobaczysz, a wsparcie zawsze u nas znajdziesz. 28 Odpowiedź przez renko150 2012-08-18 15:15:41 renko150 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-17 Posty: 5 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Dziękuję za słowa otuchy!!ja też jestem upodlona błaganiem o jego powrót!! obwiniam się ,zadaję sobie pytania co robiłam żle,miał wszystko ,dom ,zdrowe dzieci zadbaną i kochającą żonę, odszedł z dnia na dzień do innej,młodszej o 13lat kobiety,która włśnie zniszczyła 3-ą nie jestem pierwszą żoną,która przez nią tam jest lepiej bo tam nie ma kłopotów,tylko jakie my włściwie mieliśmy kłopoty ot takie dnia tego jeszcze nie potrafi się godnie zachować i opowiada kolegom w pracy,że uciekł od żony bo to żona była przyznaje się do tej pani bo wszyscy wiedzą jaką ona ma reputację i byłby pośmiewiskiem chociaż i tak wiedzą .Boję się przyszłości,boję się tego jak jeszcze bardziej mnie się spotkań z nim ,że nie wytrzymam i zacznę oddałabym wszystko ,żeby wrócił ale czekam dnia kiedy będę z podniesioną głową patrzeć w przyszłość a on nie będzie mi już kiedyś przestanie boleć i ten lęk minie?? 29 Odpowiedź przez holubka 2012-08-18 21:31:34 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... renko150 napisał/a:Dziękuję za słowa otuchy!!ja też jestem upodlona błaganiem o jego powrót!! obwiniam się ,zadaję sobie pytania co robiłam żle,miał wszystko ,dom ,zdrowe dzieci zadbaną i kochającą żonę, odszedł z dnia na dzień do innej,młodszej o 13lat kobiety,która włśnie zniszczyła 3-ą nie jestem pierwszą żoną,która przez nią tam jest lepiej bo tam nie ma kłopotów,tylko jakie my włściwie mieliśmy kłopoty ot takie dnia tego jeszcze nie potrafi się godnie zachować i opowiada kolegom w pracy,że uciekł od żony bo to żona była przyznaje się do tej pani bo wszyscy wiedzą jaką ona ma reputację i byłby pośmiewiskiem chociaż i tak wiedzą .Boję się przyszłości,boję się tego jak jeszcze bardziej mnie się spotkań z nim ,że nie wytrzymam i zacznę oddałabym wszystko ,żeby wrócił ale czekam dnia kiedy będę z podniesioną głową patrzeć w przyszłość a on nie będzie mi już kiedyś przestanie boleć i ten lęk minie??Nic nie zrobiłaś źle,nie obwiniaj się, nie błagaj o powrót, on jest teraz gdzie indziej, opętany niby nową zdobyczą, to tak jakby dać dziecku nową zabaweczkę, spróbuj nie kontaktować się z nim, tylko w sprawach dzieci lub innych ważnych, a twoje łzy, które płyną są tylko z jego powodu, a on przecież jest dorosły, powinien ponosić konsekwencje swoich wyborów,więc rozpaczaj dalej lub spróbuj iść dalej, ale bez że to bardzo bardzo trudne, też tak mam, ale nie poddałam się i próbuję iść do przodu, po 16 latach małżeństwa.....trzymaj się i do roboty kobieto, bo dużo masz do ogarnięcia i dąż do zmian ku lepszemu życiu. 30 Odpowiedź przez Roszpunka 2012-11-14 16:42:25 Roszpunka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: Technik handlowiec Zarejestrowany: 2011-06-02 Posty: 332 Wiek: Prawie 30- stka Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Właśnie przeczytałam Twój temat... Bardzo mi jest przykro. Naprawdę. Zachęcam Cię do pisania. Mi to przynosi ulgę... Pozdrawiam serdecznie Newkobietko Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób. - Oscar Wilde 31 Odpowiedź przez kasiula105 2015-10-03 15:15:35 kasiula105 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-03 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Hej dziewczyny jestem tu Nowa i czytając te wszystkie historie nie moge się powstrzymać od łez w oczach. Ja przeżywam to samo po 15 latach małżeństwa z dwójką dorastających chłopaków zostałam sama. Te wszystkie emocje które nosimy w sobie to coś okropnego. I każda ma rację czas leczy wszystko tylko czemu czasem wydaje mi się ze ten czas stanął w miejscu?? 32 Odpowiedź przez Czarnula25 2017-01-16 18:13:06 Ostatnio edytowany przez Czarnula25 (2017-01-16 18:16:15) Czarnula25 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-16 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Hej... Moj maz odszedl do innej (7 lat starszej ode mnie) pozucajac mnie i trzyletniego maluszka. Jestem w totalnej rozsypce zwlasza ze jeszcze 2 tygodnie temu mowil ze kocha a po trzech dniach wprowadził sie do niej; ( niewiem jak sobie z tym poradzic ze wymienił mnie na starsza.. Ulice dalej w drodze do przedszkola przechodzimy obok ich bloku. Staram sie byc silna zeby maluch nie widzial jak place ale swiat mi sie zawalił niewiem co robic;(jak zyc co mowic gdy pyta gdzie tatus.. Jak sie zachowywac gdy przychodzi do dziecka;( 33 Odpowiedź przez PolnyMotylek 2017-01-16 18:21:37 PolnyMotylek Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-23 Posty: 442 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Boże, co się dzieje z facetami...ja jestem sama, zbieram się 1,5 roku i wciąż mam nadzieję na nową miłośc. K...wa, chyba nie warto 34 Odpowiedź przez karolinka243 2017-01-22 22:03:02 karolinka243 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-22 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Moja historia, jest dość świeża. Jestem z moim mężem 15 lat w tym 8 lat małżeństwa. Od 3 lat staraliśmy się o dziecko w końcu się udało nasz syn ma 3 miesiące a mój mąż oznajmił mi że mnie nie kocha. Ze żyjemy w dwóch różnych światach, że nie jesteśmy sobą w tym związku, że nie robimy nic razem... Same bzdury nie umie mi podac żadnych konkretów nawet nie umie ze mną o tym porozmawiać. Podjął decyzję którą jak mówi podejmował już od dawna i ja mam ją zaakceptować. Zniszczył mi całe życie jestem w rozsypce. Teraz gdy w końcu mamy upragnione dziecko on nie chce walczyć nawet dla niego. Nie chce próbowac nie che iść na terapię zdecydował podjął decyzje sam nie mówiąc nic wcześniej że coś się dzieje. Mieliśmy wspólny kredyt mieszkaniowy, bank mi nie dał tego kredytu samej gdyż moje zarobki nie wystarczyły musialam sie wyprowadzić. Mąż oczywiście mnie spłaci ze wszystkim mam już notarialnie wszystko spisane. Ale ja nie chcę tego rozwodu ja nie wiem co się stało. Jestem załamana, wiem ze mam dziecko dla którego muszę walczyć ale jak mam to zrobić. Jak to spadło na mnie niespodziewanie nic nie podejrzewałam nic nie zauważyłam. Mam złamane serce cierpi ciało i umysł. Jak sobie radzić, jak zrozumieć co się stało. Mąż traktuje mnie obojętnie... 35 Odpowiedź przez josz 2017-01-22 23:51:07 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... karolinka243 napisał/a: Ale ja nie chcę tego rozwodu ja nie wiem co się stało. Jestem załamana, wiem ze mam dziecko dla którego muszę walczyć ale jak mam to zrobić. Jak to spadło na mnie niespodziewanie nic nie podejrzewałam nic nie zauważyłam. Mam złamane serce cierpi ciało i umysł. Jak sobie radzić, jak zrozumieć co się stało. Mąż traktuje mnie obojętnie...karolinka243, o niego nie walcz, zawalcz o siebie i dziecko. Głową muru nie przebijesz, gdy on Was nie prawdopodobne jest to, że Twój jeszcze mąż ma kochankę. Pewnie żyłaś w błogiej nieświadomości i nawet nie przyszło Ci do głowy, żeby go płaszcz się przed nim, nie błagaj, bo tym bardziej zniechęcisz go do siebie, a niczego nie uzyskasz. On wydaje się być zdecydowany. Poszukaj wsparcia u bliskich i niestety pogódź się z rzeczywistością. 36 Odpowiedź przez 2017-01-26 01:25:02 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-20 Posty: 54 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Ja nie rozumiem, że faceci nie chcą dla tego dziecka ratować rodziny. Kobiety zazwyczaj się poświęcają właśnie dla dzieci, a oni...3 miesięczne dziecko, a on odchodzi jak gdyby nigdy jak zachowywał się jak byłas w ciąży?Ja Ci powiem, że my jesteśmy 11 lat razem, 3 lata po ślubie, zaplanowane chciane dziecko i w miesiącu w którym dziecko zostało poczęte mój mąż zakochuje się w innej kobiecie....Walcz o dziecko, rób wszystko dla niego, pewnie jest Ci trudno z tak maleńkim dzieckiem, ale staraj się uśmiechać dla niego. Nie mówię, na pewno potrzebujesz popłakać i popłacz to pomaga, ale masz dla kogo się uśmiechać. Banalne stwierdzenie: czas leczy on interesuje się dzieckiem? 37 Odpowiedź przez Sara13 2017-01-27 21:06:02 Sara13 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-20 Posty: 2 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Rozstanie z partnerem jest ciężka sprawą zwłaszcza po wielu latach związku. Mój może nie był jakiś specjalnie długi bo trwał tylko 6lat ale mimo to ciężko sobie z tym poradzić. Zawsze najgorzej jest z dziećmi one cierpią na tym najbardziej. Chociaż moja córka już jest przyzwyczajona, że nie ma taty na co dzień tylko od święta. I co jest najgorsze w tym wszystkim to to, że uważa, że pełna rodzina jest dziwna:( Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Wiadomość do męża od zmęczonej żony swego czasu była bardzo populara w USA. Właśnie z tego kraju jest Celeste Erlach. Kobieta ma dwójkę dzieci, męża, pracę i prowadzi poczytnego bloga. Dlatego czasami jest jest bardzo ciężko. Postanowiła napisać kilka przejmujących słów do swojego partnera. Mimo że teoretycznie słowa te są skierowane do jednego mężczyzny, to w praktyce można je odnieść do wielu panów… Sprawdźcie do męża od zmęczonej żony – miała już dość i postanowiła przerwać milczenieMacierzyństwo to coś najpiękniejszego na świecie. Każda mama wie, o czym mówię. Jednak z pewnością każdej mamie zdarzają się też chwile, kiedy nie wytrzymuje i ma wszystkiego dość. To nic złego. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, a człowieka czasami niektóre rzeczy przerastają i potrzebuje wówczas pomocy. W takiej sytuacji znalazła się właśnie Celeste Erlach z USA, która prowadzi poczytnego bloga. Postanowiła wtedy, że napisze publiczną wiadomość do swojego męża. Trzeba przyznać, że dała mu niezłego pstryczka w nos…Kiedy ją przeczytacie, stwierdzicie z pewnością, że te słowa można potraktować bardziej ogólnikowo. Znajdzie się bowiem wielu panów, do których powinny być skierowane. Cieszy mnie, że jest coraz więcej facetów, którzy dzielą obowiązki ze swoimi partnerkami i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. Może takie posty jak ten również będą się do tego na swój sposób przyczyniać? ?Wiadomość do męża od zmęczonej żonyDrogi mężu,Potrzebuję. Więcej. noc była dla Ciebie ciężka. Poprosiłam cię, abyś obserwował dziecko, abym mogła wcześniej się położyć. Dziecko płakało. Zawodziło bardzo mocno. Słyszałam je z góry i miałam serdecznie dość. Zastanawiałam się, czy zejść na dół i Ci pomóc, ale wybrałam do pokoju 20 minut później z dzieckiem wciąż rozpaczliwie płaczącym. Włożyłeś je do gondoli i położyłeś bliżej mojej strony łóżka. Poważnie? Już miałam zacząć krzyczeć i dać Ci popalić. Zajmowałam się dziećmi cały dzień. CAŁY DZIEŃ. Ty miałeś tylko zająć się nimi przez kilka godzin wieczorem i utulić do kilka godzin cennego snu. Czy to zbyt wiele?!Wiem, że oboje obserwowaliśmy, jak nasi rodzice spełniają typowe role matki i ojca. Obie nasze matki były głównymi opiekunami, a nasi ojcowie byli względnie nieobecni. Byli wspaniałymi ojcami, ale nie oczekiwano, że spędzą dużo czasu, zmieniając pieluchy, że będą karmić, opiekować się dzieckiem. Nasze matki były superboahterkami, które zajmowały się całą rodziną. Gotowanie, sprzątanie i wychowywanie dzieci. Każda pomoc od taty była mile widziana, ale że każdego dnia coraz bardziej wchodzimy w tę dynamikę rodziny. Moim obowiązkiem jest wyżywienie rodziny, utrzymanie domu w czystości i dbanie o dzieci, nawet gdy wracam do pracy. Winię siebie też za to, że tak się dzieje. Sama się na to zgodziłam… I to nie jest tak, że mam z tym problem, bo chcę tego. Bez urazy, ale nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć, jak wyglądałaby tygodniowe wyżywienie rodziny w Twoim wydaniu. To nie o to też moich przyjaciół i inne mamy robiące to wszystko i robiące to dobrze. Wiem, że to widzisz. Jeśli mogą sobie z tym poradzić, a nasze matki zrobiły to tak dobrze dla nas, dlaczego ja nie mogę? Może nasi przyjaciele tylko udają tak przed nami, a potajemnie w domu mają tak samo? Może nasze mamy cierpiały w milczeniu przez lata i teraz, trzydzieści lat później, po prostu nie pamiętają, jak ciężko było naprawdę. A może, i to jest coś, co krytykuję każdego dnia, po prostu nie jestem tak wykwalifikowana jak wszyscy inni dookoła. I dlatego tak bardzo potrzebuję Twojej pomocy. Bo kogo innego mam o to prosić?I może nie mam tego macierzyńskiego instynktu, o którym tyle się mówi?! Powinno mi być łatwiej, bo jestem kobietą i wychowanie dzieci mam we krwi? Jednak jestem tylko człowiekiem. Chodzę do pracy tak samo jak Ty, śpię mniej niż Ty, bo zajmuję się dodatkowo dziećmi. Rano, potrzebuję cię, żebyś przygotował nasze małe dziecko, abym mogła zaopiekować się starszym i zrobić dla nas śniadanie i wypić filiżankę kawy. I nie, przygotowanie malucha nie oznacza usypianie go przed telewizorem. Oznacza to upewnienie się, że załatwił się, że zjadł, że się napił i że się dobrze potrzebuję też godziny, aby zająć się chwilę sobą – chyba chcesz mieć zadbaną żonę? Potrzebuję Cię i proszę, pomóż mi. W weekendy potrzebuję więcej przerw. Ty wychodzisz na piwo z kumplami, na kolacje z pracy i na przejażdżki autem. Ja też tego potrzebuję. Nawet jeśli będzie to tylko samotny spacer do sklepu lub wypad na basen. Czemu nie zaproponujesz mi sam tego, a ja potrafię powiedzieć Ci: „Kochanie, wyjdź na piwo”. Oczekuję tego samego od Ciebie. Zacznij sam odkładać rzeczy na miejsce, bez mojej sugestii. Potrzebuję Twojej koniec muszę usłyszeć, że jesteś wdzięczny za wszystko, co robię. Chcę wiedzieć, że zauważyłeś, że pranie jest gotowe i przygotowano miłą kolację. Chcę wiedzieć, że doceniasz to, że karmię piersią przez wszystkie godziny i przygotowuję to mleko na godziny, gdy jestem w pracy. Mam nadzieję, że zauważysz, że nigdy nie prosiłam Cię, abyś został w domu i zrezygnował ze swoich pasji i realizowania się w pracy. Nie dam rady sama i tak, wymachuję do Ciebie białą flagą i przyznaję, że jestem tylko człowiekiem. Mówię ci, jak bardzo cię potrzebuję, i jeśli będę kontynuować to wszystko w takim tempie jak do tej pory, nie dam rady i odejdę. A to zraniłoby mnie, dzieci i Ciebie. Bo spójrzmy prawdzie w oczy: ty też mnie myślicie o tej szczerej wiadomości? do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: [email protected] Odkrycie kłamstwa, niedowierzanie, burza emocji, lawina pytań - jak ocalić związek, i przede wszystkim, dlaczego warto? Od kilku lat Centrum Profilaktyki Społecznej prowadzi badania dotyczące kontaktów pozamałżeńskich i życia seksualnego w Polsce. Dane z Edycji 2016 wskazują, że około 25% badanych małżonków zdradziło swojego partnera - u mężczyzn był to jednorazowy epizod, u kobiet dłuższa relacja. Spis treści:Dlaczego zdradzamy? 3 etapy związkuJak odbudować związek po zdradzie męża?Jak odbudować związek po zdradzie żonyDlaczego zdradzamy? 3 etapy związkuIstnieje teoria, opisana przez dwóch psychologów, prowadzących Instytut Relacji w Kalifornii, wskazująca na określony punkt, czyli dany moment w długotrwałych związkach miłosnych (DZM), kiedy prawdopodobieństwo zdrady jest względu na staż relacji, większość par przechodzi przez zbliżone stadia rozwoju związku od magicznego, przez bardziej świadomy (pojawiają się problemy i zauważalne stają się dzielące partnerów różnice), aż do współdziałania opartego na akceptacji, wsparciu i wzajemnym docenianiu się, partnerskim z drugiego etapu do końcowej, dojrzałej fazy związku może trwać latami, a dotarcie tam to bezustanna walka ze swoimi słabościami, egoizmem lub, wręcz przeciwnie, nadmierną jest to konieczność przewartościowania wzorców wyniesionych z domu i wypracowania własnych, w oparciu o otwartą komunikację, zrozumienie odmienności charakterów, jasne wyrażanie oczekiwań i najważniejsze - kompromisowość. Niby oczywiste, ale niezmiennie trudne do wypracowania. I tu jest pies historię pary, bardzo bliskich mi ludzi, którzy ciągle zbliżali się do dojrzałej fazy związku, ale po pewnym czasie nastąpił regres. Efektem był poważny kryzys w związku, który nastąpił po kilkunastu latach małżeństwa. Pojawiła się kobieta o kompletnie odmiennym stylu życia, mogłoby się zdawać bardziej zbliżonym do jego osobowości. Reakcja żony i chęć odbudowy relacji była niesamowita, choć poprzedziły ją długie miesiące ogromnego żalu, utraty wiary w siebie, złości i bezradności. Co ocaliło małżeństwo?Analiza przyczyny i prawdziwa chęć odnalezienia się na nowo, na początku jednostronna, z czasem pociągnęła za sobą zaangażowanie drugiej strony - odkrycie wspólnych zainteresowań po latach, odrzucenie negatywnych emocji, wzajemnej krytyki, konstruktywne rozmowy, wspólne działania, nowe plany. Najważniejszym krokiem w stronę odbudowy związku były, wymagające codziennego wysiłku, próby odrzucenia dotychczasowych, złych wzorców komunikacji. Więcej na ten temat można znaleźć w książce: Pogodzić różnice. Jak odbudować związek, odkrywając na nowo ukochaną osobę (autorzy: Andrew Christensen, Brian D. Doss, Neil S. Jacobson).Nie poruszam tematu winy, dumy, poczucia godności czy odrzucenia – choć nierozłącznie związane z opisywaną treścią, są to osobne kwestie, które dla każdego będą ogromnym wyzwaniem, tym większym im większa wrażliwość emocjonalna, typ osobowości, bagaż doświadczeń oraz okoliczności zewnętrzne (praca, rodzina, czyli dodatkowy stres, który może nasilić odbiór bodźców, utrudniać odnalezienie się w sytuacji bez specjalistycznej pomocy).Jak odbudować związek po zdradzie żonyChoć, według statystyk CPS, mężczyźni zdradzają częściej, to właśnie kobiety deklarują utrzymywanie dłuższych relacji pozamałżeńskich. Kobieta angażuje się w kolejną relację, co mogłoby wskazywać, że niekoniecznie traktuje zdradę jako przygodę, odskocznię, chwilową ucieczkę, ale szuka tego, czego w obecnym związku nie świadkiem relacji, w której partnerka zaczęła szukać i utrzymywać nowe znajomości jedynie dlatego, że jej partner stał się powściągliwy emocjonalnie w reakcji na jej nadmierną i mężczyzna mają różne potrzeby, odmienną naturę, inną płeć psychiczną, hormonalną, genetyczną (polecam sięgnąć do lektury Płeć mózgu Anne Moir i Davida Jessela lub obejrzeć na YouTube bardziej humorystyczne przedstawienie tematu, przez mówcę i doradcę w obszarze relacji damsko – męskich M. Gungora, pt. Czym różni się mózg mężczyzny od mózgu kobiety).Nie piszę o tym, żeby usprawiedliwić ucieczkę w relację pozamałżeńską. Myślę, że chociaż to oczywiste, warto wskazać na ciągle aktualny temat trudności w zrozumieniu kobiecej natury przez mężczyzn i na uważam też, że mamy spełniać wszystkie oczekiwania i każde z naszych ma zostać spełnione. Ale zrozumienie specyfiki płci może pomóc w porzuceniu stereotypowego, często prześmiewczego myślenia o wzajemnych potrzebach. Może nas to uwolnić od krytyki, obwiniania partnera/partnerki, oszukiwania, ukrywania swoich potrzeb w strachu przed odrzuceniem i niezrozumieniem oraz skłonić do odrzucenia żalu nie da się odbudować relacji z drugim człowiekiem. Jednostronna chęć to też za mało. Co zdrada mówi o bliskiej nam osobie? To pierwsze z pytań, na które warto sobie odpowiedzieć przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji. Nie wszystko w związku musi łączyć. Ważne, by to, co nie łączy, nie dzieliło.

czy mężowie żałują odejścia od żony